Siemanko, podobno jeśli chcesz poznać człowieka, to zobacz czego słucha na Spotify. Ruszamy więc z nową serią na forum, tym razem muzyczną. Sprawa jest prosta, goście wrzucają 10 kawałków tworząc tym samym playlistę, mają pełną dowolność w jej tworzeniu, czyli może to być ranking ich 10 ulubionych utworów, piosenki idealne na rower, siłownię, do samochodu, łóżka, cokolwiek. Mam nadzieję że spodoba Wam się ten projekt, na pierwszy ogień idzie Hubson i jego gust muzyczny
Mój pierwszy raz, czyli utwory po których zacząłem pałać sympatią do konkretnych twórców muzycznych:
1. Taco Hemingway - "Marmur"
Tematyka hotelarska, pięknie opowiedziana historia w ramach utworu, jak i tego jak to składa się z późniejszymi pozycjami na płycie i niebywale wciągająca warstwa muzyczna. Prawdopodobnie gdyby nie ten utwór nie byłoby reszty, bo nie otworzyłbym się na Polską muzykę.
2.Adi Nowak & barvinsky - Zohan
Niebywale trafna krytyka społeczna przy tym nie idąca w jakieś moralizatorstwo, tylko podana w AdiNowakowym stylu. Do tego pięknie pokazuje możliwości rapera, gdzie podczas jednego utworu kilka razy totalnie zmienia styl.
3.Dwa Sławy - Jestem feat. Jarecki
Przez długi czas dla mnie utwór idealny, piękny tekst, najeżony ciekawymi nawiązaniami, niebywale klimatyczna warstwa muzyczna. Czyste skojarzenia z jazdą samochodem po zmroku.
4.SCHAFTER - ֎ hotel wolnych .pokoi
Jedno słowo KLIMAT, dosłowie wylewa się z tego utworu i ciężko tu wskazać w jakim elemencie ten utwór jest dobry, ale jako całość czuję się jakby zabierał mnie mnie do innej rzeczywistości.
5.Ten Typ Mes - L.A. PT. 2 - RAPERSAMPLER+
Chyba zawsze będzie się kojarzył z jeżdżeniem na dodatkowe zmiany do hotelu żeby odłożyć na #RoadToLA I tutaj takie klasyczne moje podejscie do utworów wychodzi że zwrotki>utwór fchui
6.TUZZA - PORTOFINO
Leżysz na leżaczku popijając kawę w promieniach słońca popalając cygaro, a tak naprawdę to nie, bo siedzisz na niewygodnym krześle na jebanej puławskiej o 3 w nocy, pijąc parodię kawy popalając e-fajka ze spaloną grzałką co smakuje jak guwno, ale słuchasz Portofino i czujesz się jak na początku tego za długiego zdania.
7.Lordofon - Harakiri
Mój ukochany muzyczny pseudointelektualista, niezwykle klimatyczne i o matko jak on pięknie te Japońskie nazwiska tu wrzuca.
8.Mata - Patointeligencja
Ja to Ja to Pseudointelektualista Nie będę pisał frazesów po prostu wszystko dobrze się składa w spójną całość, ciekawa perspektywa i jako całość jeden z ważniejszych utworów zeszłego roku.
9.Łona i Webber - To nic nie znaczy
Mam słabość do utworów które opowiadają jakąś historię i u Łony tą bym postawił z Błędem, ale znowu się powtórzy wygrywa ciekawie przekazaną krytyką społeczną.
10.Vito Bambino - Bunkrów nie ma
Świetna opowieść która po prostu coś we mnie poruszyła, a może trafiła na moment w życiu w którym mogę się z nią mocno utożsamić.
Pewnie kogoś ominąłem, ale trudno, dzięki Crush za zaproszenie.
Pozdrawiam Wasz Pseudointelektualista
I jak tam szanowni userzy, zachęcił Was Hubson do przesłuchania tych kawałków, podoba Wam się ta playlista? Jest sztos czy nie wytrzymalibyście dwóch minut odpalając ją na słuchawkach?
_________________ prawdziwy mężczyzna nie ogląda wrestlingu
Bardzo fajna seryjka, bo chętnie dowiem się czegoś słuchają wrestlefani. Łonę i Webbera znam, Taco też, bo ciężko go nie znać, tak samo Mata, którego uważam za jednego z raperów, którego naprawdę mogę słuchać, gdyż jeśli chodzi o polski rap to raczej wolę nie, ale głównie przez to, że już za bardzo poleciałem w Ameryczkę i nie mam czasu na ogarnianie Polski.
Propsuję tę inicjatywę jak najbardziej, ale serio do odkrycia Mesa był potrzebny aż Rapersampler? Znaczy to jest bardzo dobra płyta, ale na pewno nie pierwsza taka od tego pana, polecam choćby Zamach na przeciętność
Rejestracja: sob gru 22, 2012 10:20 am Posty: 5021 Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Dziękóweczka za zaproszenie do pierwszego epizodu, choć tak zajarałem się moim pomysłem na playlistę że wysłałem dużo wcześniej niż planowałem, bo takie flow wjechało
Z perspektywy czasu oczywiście zapomniałem o RAU, także FYI lub U Mnie w Pracy tu obowiązkowo powinno być, choć w sumie nie wiem za co. Z drugiej strony celowo ominąłem Quebo, bo mimo tego że tegoroczna płyta Jego płyta fajnie mi siadła to po Somie totalnie hype na niego mi przeszedł, a przy okazji jak mogłem wspomnieć o kimś bardziej niszowym jak Lordofon to wolałem w tą stronę iść.
A i przydałoby się z tej strony podziękować Slothowi i Stochowi, bo myślę że około połowę z tych artystów odkryłem dzięki tym dwóm Panom.
Raptor pisze:
ale serio do odkrycia Mesa był potrzebny aż Rapersampler? Znaczy to jest bardzo dobra płyta, ale na pewno nie pierwsza taka od tego pana, polecam choćby Zamach na przeciętność
Z Mesem przez kilka lat miałem takie że wiem że istnieje, coś tam słyszałem, no ale właśnie ta płytka dopiero mnie przekonała do takiego głębszego zapoznania się z Jego twórczością. A zamach wiadomo z szacunkiem jak tak po latach sobie przesłuchałem
No i jeszcze raz propsy Crusher, czekam na kolejne.
_________________ 2 x User Roku 2017 & 2020 Kolorowy Roku 2020 Najprzyjaźniejszy User Roku 2017 & 2019 6x User Miesiąca: Czerwiec 2017, Wrzesień 2017, Styczeń 2018, Lipiec 2019, Styczeń 2020, Październik 2020
Plejka, z której całym serduchem kocham każdy track i każdy mógłby znaleźć się na mojej liście - ale gdyby przyszło mi takową tworzyć, postaram się nie dublować, obiecuję Z niemal każda tu piosenką mam większe bądź mniejsze prywatne wspomnienia i co tu dużo mówić, gust muzyczny z gatunku prima sort. A jak pomyślę sobie, że są tu piosenki/zespoły które Hubsonowi pokazałem ja osobiście, to duma mnie jeszcze bardziej rozpiera. Ojj brate, piękny twór
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników