„Fightful Select” informuje, że Alex Hammerstone miał poprosić MLW o rozwiązanie jego kontraktu, ale federacja nie zamierza się zgodzić. Ponoć jego stosunki z federacją od dłuższego czasu ulegały pogorszeniu, co doprowadziło do tej sytuacji. Hammerstone nie otrzymał jeszcze podobno oficjalnej odpowiedzi na swój wniosek, ale MLW nie chce rozwiązywać umowy, która obowiązuje do końca 2025 roku. MLW ma rozpatrywać sytuację jako pewne wypalenie i brak motywacji u zawodnika, po utracie przez niego MLW World Heavyweight Championship, ale federacja wciąż widzi Alexa jako jedną ze swoich topowych gwiazd, stąd MLW postara się jeszcze o jego zatrzymanie.
Warto zaznaczyć, że choć MLW nie przyjęło na razie prośby i będzie chciało się dogadać z Hammerstonem w kwestii powrotu do akcji, federacja też podjęła pewne kroki, gdyż Alex nie znajduje się w planach kreatywnych, a jego profil został usunięty ze strony internetowej federacji. Hammerstone nie pojawia się w MLW od lipca, ale jest zdrowy, gdyż w trakcie minionych trzech miesięcy stoczył kilka walk na scenie niezależnej.
Vince McMahon i Undertaker wybrali się na wczorajszą galę boksu w Riyadh w Arabii Saudyjskiej, gdzie Tyson Fury podejmował Francisa Ngannou. McMahon poruszał się o lasce, co jest powiązane jeszcze z operacją pleców, której poddał się wcześniej w tym roku. W rozmowie z „MMA Junkie” panowie podjęli temat niedawnego wywiadu Dany White’a, który mówił o tym jak zmieniły się jego relacje z McMahonem. Vince stwierdził, że nie zgodzi się trochę ze stwierdzeniem, iż próbował robić White’owi pod górkę, bo nigdy nie podejmował takich działań, chyba że ktoś z nim zadarł. Vince potwierdził, że obecnie dogadują się z Whitem bardzo dobrze i nie jest to dla niego niespodzianką, bo dobrzy biznesmeni zawsze się dogadają, choć White ma wymagającą osobowość.
Undertaker stwierdził, że sytuację uważa za o tyle zabawną, iż Vince oraz Dana są tak naprawdę bardzo do siebie podobni. W jego odczuciu mają podobną mentalność i świetnie radzą sobie z biznesem, a każdy z nich chce jak najlepiej dla swojej firmy.
Podczas gali Impact Wrestling w Coventry w Anglii, Leon Slater potwierdził podpisanie kontraktu z Impact/TNA Wrestling. Już po gali sama federacja potwierdziła oficjalnie podpisanie długoterminowej umowy z 19-letnim zawodnikiem.
Dave Meltzer zasugerował na łamach „Wrestling Observer Radio”, że nieoczekiwane występy Rondy Rousey na scenie niezależnej nie zwiastują raczej jej dalszego pełnego zaangażowania w wrestling. Według reportera Rousey chce głównie popracować ze swoją dobrą przyjaciółką, Mariną Shafir, a do tego chce się po prostu zabawić pojedynczymi występami. Rousey celowo wybrała też gale w Los Angeles, gdzie przebywa na co dzień, dzięki czemu takie występy nie wiążą się dla niej z koniecznością podróży. Na ten moment zanosi się jednak na to, że Rousey może zaliczyć takie pojedyncze występy raczej dla swojej frajdy, ale nie przewiduje kontynuowania bardziej zaangażowanej kariery wrestlingowej.
Uwaga na spoilery z AEW Collision.
|
|
|
|
W openerze gali Jay White pokonał AR Foxa. Po walce przy ringu zjawił się MJF, który chciał odzyskać swój pas AEW World Title, skradziony mu przez Bullet Club Gold, ale przewaga liczebna rywali sprawiła, że nie udało mu się wykraść z powrotem pasa.
Hikaru Shida stanęła w obronie AEW Women’s Championship przeciwko Abadon w walce zatytułowanej ostatecznie Fright Fight Night, w której wykorzystano kilka motywów nawiązujących do Halloween. Shida pokonała Abadon po kopnięciu w głowę… umieszczoną wcześniej w dyni.
Podczas gali Claudio Castagnoli powiedział, że w walce z minionego Dynamite, Bryan Danielson doznał złamania kości oczodołu po przyjęciu kombinacji Orange Punch/Rainmaker. Claudio zapowiedział, że zemści się w imieniu Danielsona, gdy w najbliższą środę zmierzy się z Cassidym. PWInsider donosi tymczasem, że choć komunikat wydano w programie to nie jest to element storyline’u i Danielson naprawdę zmaga się z kolejnym urazem.
Ricky Starks pokonał Daxa Harwooda, natomiast po walce w ringu pojawili się House of Black, którzy ze Starksem i Big Billem obrali na celownik FTR. Z ratunkiem dla FTR powróciła grupa LFI, czyli RUSH, Dralistico i Preston Vance. Z brawlu górą wyszli face’owie.
W walce wieczoru MJF pokonał Kenny’ego Omegę po wymagającym oraz długim starciu, broniąc skutecznie AEW World Championship. Tym samym MJF zagwarantował sobie, że pobije 346 dni i zostanie najdłużej panującym mistrzem świata AEW w historii, detronizując w tej statystyce właśnie Omegę. Po walce panowie podali sobie dłonie i okazali wzajemny szacunek, podczas gdy z zaplecza obrazki te oglądali Samoa Joe, Powerhouse Hobbs czy Bullet Club Gold, co było sugestią odnośnie kolejnych rywali na drodze mistrza. Na razie MJF będzie miał przed sobą walkę z Jay’em Whitem na listopadowym AEW Full Gear PPV.
--------
Kontakt:
E-mail: sabinq@onet.eu
Facebook
Profil WrestleFans.pl na Facebooku