że nie spodziewałem się, iż ta tygodniówka, może okazać się czymś lepszym niż Superstars i ogólnie tego typu programy. Jedno co było dla mnie bardzo zaskakujące to, to że w Main Evencie Main Eventu

nie mieliśmy Champion vs Champion, tylko 4 jobberów Walka Sheamusa i Punka była nawet całkiem dobra, tylko trochę wkurzyło mnie to, że po walce uznano, że Punk nie umie pokonać Sheamusa czysto- a jak dla mnie to, było to jak najbardziej czysto. Streak Sheamusa poległ na nowej- można by powiedzieć- nic nieznaczącej tygodniówce...a więc jednak coś będzie ona znaczyć.
Jeszcze jedna rzecz warta zaznaczenia- promofilmik jakie dostał Punk przed walką. Jak wiadomo, WWE w robieniu promosów, nie przebije nikt, ale to było nawet ponad tą zajebistość. Sheamus natomiast miał nudne promo, bo sam jest nudny i WWE to najwidoczniej zauważyło